Tech Krytyka rozwoju środowiska technologicznego

Ciężko się czyta ze względu na mnogość przypisów, odniesień i analiz. Początek żmudny ale koniec bardzo intensywny i ciekawy. Dla mnie najciekawsze były ostatnie rozdziały a szczególnie wykresy. Łatwo zorientować się gdzie aktualnie jesteśmy, które przewidywania się spełniły i co, potencjalnie, jeszcze przed nami.

Ciężko się czyta ze względu na mnogość przypisów, odniesień i analiz. Początek żmudny ale koniec bardzo intensywny i ciekawy. Dla mnie najciekawsze były ostatnie rozdziały a szczególnie wykresy. Łatwo zorientować się gdzie aktualnie jesteśmy, które przewidywania się spełniły i co, potencjalnie, jeszcze przed nami.

Dla osoby śledzącej od lat rozwój techniki nie ma tutaj niczego nowego. Wiele rzeczy widocznych w obecnym świecie jest powolną realizacją dystopijnych, cyberpunkowych wizji znanych z literatury.

Pozycję warto przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie, ale nie ma tu niczego szokującego i zaskakującego.

Dla osoby śledzącej od lat rozwój techniki nie ma tutaj niczego nowego. Wiele rzeczy widocznych w obecnym świecie jest powolną realizacją dystopijnych, cyberpunkowych wizji znanych z literatury.

Pozycję warto przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie, ale nie ma tu niczego szokującego i zaskakującego.

nie czytalem ale wlaśnie ogladam dyskusje autora z Dukajem - no calkowita kompromitacja - taki futurysta jak Harrari

nie czytalem ale wlaśnie ogladam dyskusje autora z Dukajem - no calkowita kompromitacja - taki futurysta jak Harrari

Hm... książkę dość szybko się czyta. Początek lepiej mi się czytało i były w niej przedstawione ciekawe tezy, idąc dalej zdarzały się rozdziały gdzie ciężko mi było zrozumieć język, którego używa autor. Myślę również, że autora w drugiej części troszkę poniosło z tymi teoriami.

Hm... książkę dość szybko się czyta. Początek lepiej mi się czytało i były w niej przedstawione ciekawe tezy, idąc dalej zdarzały się rozdziały gdzie ciężko mi było zrozumieć język, którego używa autor. Myślę również, że autora w drugiej części troszkę poniosło z tymi teoriami.

Książka MEGA. Czyta się lepiej niż niejedną książkę SiFi, a jak sobie uświadamiasz, ze to może być prawda to są autentyczne ciary na plecach

Książka MEGA. Czyta się lepiej niż niejedną książkę SiFi, a jak sobie uświadamiasz, ze to może być prawda to są autentyczne ciary na plecach

W skrócie : ciężko się ją czyta, pokazuje nurt jakim idzie swiat i antytezy co robić aby w mikro skali temu przeciwdziałać, nie jest to książka o spiskowych teoriach.
Czy warto ją poczytać : warto!

W skrócie : ciężko się ją czyta, pokazuje nurt jakim idzie swiat i antytezy co robić aby w mikro skali temu przeciwdziałać, nie jest to książka o spiskowych teoriach.
Czy warto ją poczytać : warto!

Bardzo ciekawa tematyka dotycząca tego co działo się, dzieje się i będzie się dziać w dziedzinie rozwoju technologii i zagrożeń dla ludzkości, jeśli nadal sterować i decydować będą o tym globaliści.
Dotyczy ciężki zagadnień i autor niestety nie starał się zrobić tego bardziej przystępnym dla przeciętnego czytelnika. Dodatkowo skład książki jest dosyć słaby, interlinie, odstępy między wyrazami, długie ciągi skomplikowanych zdań itd.
Trochę to trwało by przez nią przebrnąć, ale mimo to było warto.

Bardzo ciekawa tematyka dotycząca tego co działo się, dzieje się i będzie się dziać w dziedzinie rozwoju technologii i zagrożeń dla ludzkości, jeśli nadal sterować i decydować będą o tym globaliści.
Dotyczy ciężki zagadnień i autor niestety nie starał się zrobić tego bardziej przystępnym dla przeciętnego czytelnika. Dodatkowo skład książki jest dosyć słaby, interlinie,...

Pomimo wielu literówek, trudnego języka i faktu, że przysiadałem do niej 3 razy, to uważam jednak, że jest to "must-read". Jestem jednocześnie przerażony i zafascynowany, ale myślę, że lepiej jest wiedzieć i ew. żyć w iluzji bycia przygotowanym na przyszłość, niż dać sobą manipulować całkowicie.

Pomimo wielu literówek, trudnego języka i faktu, że przysiadałem do niej 3 razy, to uważam jednak, że jest to "must-read". Jestem jednocześnie przerażony i zafascynowany, ale myślę, że lepiej jest wiedzieć i ew. żyć w iluzji bycia przygotowanym na przyszłość, niż dać sobą manipulować całkowicie.

Chociaż sam lubię różne teorie np. że żyjemy w symulacji to daje 6 ponieważ momentami dałbym 1 a momentami 9 .

Teoretycznie wszystko o czym napisał autor może się wydarzyć. Mimo tego że książka napisana stosunkowo niedawno bo 6 lat temu w 2017 to wiele rzeczy nie ma jeszcze miejsca ale wiele już ma np:

1. Neuralink Elona Muska i małpa z wszczepionym czipem do mózgu mogąca grać w grę "Pong"
2. Boston Dynamics i ich roboty zadziwiająco sprawne
3. Facebook zmienia się w Meta i Mark Zuckerberg przedstawia dalsze plany rozwoju firmy (warto obejrzeć na YT w skrócie dla mniej zorientowanych w temacie wirtualny świat)
4. Microsoft inwestuje milardy $ w OpenAI. Rozwija się ChatGPT którego możliwości każdy może sprawdzić.

Jeszcze jakiś czas temu większość nie mogłaby sobie tego wyobrazić a teraz z odrobiną wyobraźni i fantazji "wszystko jest możliwe".

Pytanie tylko jaki to wszystko będzie miało przebieg i czy rzeczywiście będzie tak pesymistycznie jak zostało to przedstawione?

Nie podobało mi się że autor przez całą książkę nie widzi dotychczasowych plusów postępu technologicznego jak i tych możliwych w przyszłości. Odebrałem to tak że rozwój technologiczny jest definitywnie zły i koniec kropka a uważam że wcale tak nie jest.

Ludzie którzy do tej pory są sparaliżowani i nie mogą chodzić, nie mają kończyn, nie widzą, nie słyszą lub są śmiertelnie chorzy będą mieli szanse na "normalne" życie. Niesprawiedliwym jest mówienie że to wszystko tylko oswajanie człowieka z nadchodzącymi zmianami.

Jak większość rzeczy technologia może być wykorzystana w dobry lub zły sposób. Jako urodzony optymista mam nadzieję że będzie odwrotnie niż pisał autor. Pozdrawiam!

Chociaż sam lubię różne teorie np. że żyjemy w symulacji to daje 6 ponieważ momentami dałbym 1 a momentami 9 .

Teoretycznie wszystko o czym napisał autor może się wydarzyć. Mimo tego że książka napisana stosunkowo niedawno bo 6 lat temu w 2017 to wiele rzeczy nie ma jeszcze miejsca ale wiele już ma np:

1. Neuralink Elona Muska i małpa z wszczepionym czipem do mózgu...

8 - za nagromadzenie nowinek technicznych, przytłaczające, że jest ich tyle i tak różnych dziedzin, że podziwiam jak to zostało wszystko ogarnięte
6 - za podanie tego w zwięzłej formie, miejscami technicznym językiem, implikacje wynikające z tych "wynalazków" są trudne do przewidzenia ale aż się prosi o rozwinięcie wątków - choć pewnie powstałaby wtedy cegła.

8 - za nagromadzenie nowinek technicznych, przytłaczające, że jest ich tyle i tak różnych dziedzin, że podziwiam jak to zostało wszystko ogarnięte
6 - za podanie tego w zwięzłej formie, miejscami technicznym językiem, implikacje wynikające z tych "wynalazków" są trudne do przewidzenia ale aż się prosi o rozwinięcie wątków - choć pewnie powstałaby wtedy cegła.